Do Redaktora WiadomościKtóry hużywa niezasłużonej sławy miłośnika i opiekuna poezji.

Mówi się, że przeżycia z dzieciństwa mają decydujący wpływ na kształtowanie charakteru.

Ze wszystkich powracających na świecie najczęściej powracają: myśli.

Znam moc ludzi, którzy zaczynają lekturę od listów.

Twórczość artystyczna nie ma ani wagi, ani miary.

Ściśle prywatnie: Napisawszy dużo w życiu, nigdy sobie nie wyobrażałem, żebym kiedykolwiek mógł zasiąść do napisania tego artykułu.

Nie mam zaufania do klasyfikacji rozgraniczającej epoki, czasy, ludzi.

Żaluzje, drzwi od werandy wszystko na głucho.

Paweł Jankowski - dyrektor Kancelarii Cywilnej Prezydenta RP na Uchodźstwie był bliskim przyjacielem obojga pisarzy.

Ja bym powiedział, że literatura jest jak atmosfera, którą stwarza, jak pogoda dnia i nocy.

Nagle olśniło mnie, dlaczego, będąc przyrodnikiem, i całe życie marząc o napisaniu noweli o zwierzętach, nigdy tego nie mogłem zrobić, chyba wpadając w anegdotę i antropomorfizm.

Zawsze czuję się i lepiej i pewniej w izolacji niż w tłumie.

Wydaje się, że z moralnego znaczenia zewnętrznych objawów rycerskości nie wszyscy zdają sobie sprawę.

Wszyscyśmy wtedy wiedzieli o rozgromie, o panicznym odwrocie i o tym, że mimo odezw i plakatów, Wilna nie obronimy.

Uczyłem się średnio, prawie źle.

Swoim zwyczajem, nabytym od obcowania z naszymi chłopami, rzecz opowiem z ogródkami, od strony rynku końskiego począwszy.

Jeszcze mały traktat o ptakach.