Zabić potwora czy ogolić brodę lub ostrzyc? Dla niego nie ma żadnej różnicy.
Mieszkający gdzieś na dalekiej wyspie Sedif pracuje u bardzo niesympatycznego kupca, którego z całej siły nie cierpi, ale boi się poszukać sobie innego zajęcia.
Czy powinno nas dziwić, że niektórzy znów cytują Baldwina, kiedy na ulicach tłumy domagają się sprawiedliwości? pyta Azar Nafisi w książce, której nadała formę listów do ojca wprowadzającego ją przed laty w świat literatury.