Gdy słyszysz przeraźliwy krzyk, masz dwa wyjścia: ruszyć na pomoc lub uciekać przed zagrożeniem.
Po sześciu latach od ucieczki z domu Taylor żyje spokojnie z dala od rodzinnego miasta, gdzie był nękany i wytykany palcami z powodu zaburzeń psychicznych i doświadczeń paranormalnych.
Jednej nocy mogłaby tańczyć na stole, a następnej ukryłaby się w cieniu.
Irlandia albo frytki z octem czyli wspomnienia pewnego emigranta to książka, której tytuł zdradza bardzo wiele.
Świat umarłych to dopiero początek.