Miłość nie pyta, skąd przychodzisz.
To było coś, czego już nie mogliśmy zatrzymać.
Gdy w bieszczadzkich, zapomnianych przez Boga Bielmach objawia się Jezus Chrystus, pod "Świętą Lipę" zaczynają przybywać pielgrzymi skupiający się wokół samozwańczego proroka Samuela.
Nie kocha ten, kto mówi o miłości, ale ten, kto trwa przy tobie wbrew nadziei.
Prawdziwe uczucie przetrwa największą burzę.