Historię przestępczości zorganizowanej Dawida Markiewicza czyta się jednym tchem.
O przemianach polityki państwa w obszarze bezrobocia zwykło mówić się abstrakcyjnie i bezosobowo, analizując przepisy, statystyki i struktury organizacyjne.
Poruszająca to powieść, magiczna jak relacje bohaterów, a jednocześnie bardzo rzeczywista, bo dużo w niej konkretów, także dotyczących codzienności.