W książce „Dylan i Cohen – Poeci rock-and-rolla” David Boucher z elokwencją akademickiego wykładowcy pokazuje na czym polega poezja w wydaniu obu panów.
Opowieść o znudzonym życiem japiszonie, który poznaje w barze nieznajomego i rozpoczyna przyjaźń z nim od walki na pięści.
Miasto w Polsce takie jak pozostałe, licealna klasa jakich wiele, ludzie, jakich tysiące i siedemnastoletnia dziewczyna: normalna, lecz Inna.
Już miałem ochotę napisać, że ta książka jest swego rodzaju instrukcją obsługi i powinna być dołączana do każdego kota, którego przygarniamy, ale byłoby to wbrew idei przyświecającej Autorce.