Najnowszy tomik poezji Piotra Macierzyńskiego to najczęściej krótkie, pozornie chaotyczne impresje dotyczące Holocaustu z perspektywy ofiary i sprawcy.
Zaskakuje ogromna różnorodność poruszonych problemów.
Pierwsza hipoteza: kto dociera na jakąś pustynię, ten ucieka z jakiegoś innego miejsca.