Wielowątkowa, aktualna, zdumiewająca opowieść o powszechnej mobilizacji Polaków niosących pomoc innym na niemal wszystkich kontynentach.
Prezentowany tutaj tekst to wierne tłumaczenie oryginalnego wydania z 1946 roku, wolne od zmian dokonanych po śmierci autora.
Jeśli poezja ma być świadectwem rozpaczy, zatracenia w bezmiarach człowieczeństwa i nicości, to musi być poezją, taką, jaką tworzy Marek Kazimierz Siwiec.
Te wspomnienia przeczą wielu stereotypom na temat postawy Żydów podczas II wojny światowej.