Kiedyś myślałam sobie tak: Ach, jakiż to pech urodzić się w Polsce! U nas nic a nic się nie dzieje! Ani zorzy polarnej, ani lekkiego choćby trzęsienia ziemi czy porządnej trąby powietrznej! Wszystko takie nudne, takie zwyczajne, bezpieczne.
II część powieści Antosia w bezkresie
Wracaliśmy wolnym krokiem.
Blanka L.
Gdy pewnego czerwcowego dnia siedemnastoletnia Wiktoria Herman nie wraca ze szkoły do domu, jej matkę ogarniają złe przeczucia.
Jest upalne lato 1967 roku, gdy świat niespełna osiemnastoletniej Anny rozpada się jak domek z kart.