Kiedyś myślałam sobie tak: Ach, jakiż to pech urodzić się w Polsce! U nas nic a nic się nie dzieje! Ani zorzy polarnej, ani lekkiego choćby trzęsienia ziemi czy porządnej trąby powietrznej! Wszystko takie nudne, takie zwyczajne, bezpieczne.
II część powieści Antosia w bezkresie
Wracaliśmy wolnym krokiem.
Publikacja ta powstała z tropówblizn, w których zapisały się wojenne przeżycia moich pacjentów.
Zbiór rozpraw i szkiców filozoficznych o nauce jako procesie poznawczym.