Gdy w bieszczadzkich, zapomnianych przez Boga Bielmach objawia się Jezus Chrystus, pod "Świętą Lipę" zaczynają przybywać pielgrzymi skupiający się wokół samozwańczego proroka Samuela.
Wren zawsze wiedziała, że pewnego dnia ukradnie siostrze miejsce w pałacu.
Niebanalne i cudownie absurdalne połączenie kryminału, fantastyki i słowiańskich wierzeń ze swojskością polskiej prowincji i wybornym humorem.