Anna ma szare oczy, szare włosy i nie oczekuje niczego więcej od życia.
Czy powinno nas dziwić, że niektórzy znów cytują Baldwina, kiedy na ulicach tłumy domagają się sprawiedliwości? pyta Azar Nafisi w książce, której nadała formę listów do ojca wprowadzającego ją przed laty w świat literatury.