Ludowe bajania nie mają autorów, w przeciwieństwie do "Baźni"
Bywa, że czas nie leczy ran.
Zbiór opowiadań inspirowany opowieściami o kryminalistach oraz ich pogromcach w jedynej słusznej konwencji: bizarro.
Małe miasteczko obok Everglades miało do zaoferowania Rachel i jej synowi nowy początek.
W Mieście Świętej Wieży grasuje seryjny morderca.
Jest dzień przed końcem roku, fatalne warunki pogodowe, a do tego grupa pracowników, która nie pała do siebie sympatią i która ma spędzić ze sobą czas przez najbliższych kilka godzin.