Bywa, że czas nie leczy ran.
Zbiór opowiadań inspirowany opowieściami o kryminalistach oraz ich pogromcach w jedynej słusznej konwencji: bizarro.
Książka zawiera opis duchowej drogi człowieka, rozumianej jako przebóstwienie, prowadzące do bycia Bogiem, a zarazem bycia sobą przez uczestnictwo w życiu i działaniu Boga.
Jest dzień przed końcem roku, fatalne warunki pogodowe, a do tego grupa pracowników, która nie pała do siebie sympatią i która ma spędzić ze sobą czas przez najbliższych kilka godzin.
Komiksy sprzedawane w kioskach, drukowane od końca lat 60.
Weird ma wiele masek, a niektóre z nich wyglądają zupełnie jak twarze naszych bliskich.
Według obliczeń uczonych z Klasztoru Krateru dojdzie do kolizji planet.
Jak zachowałby się przyzwoity człowiek, gdyby mógł bezkarnie decydować o działaniach innych osób?
Czy zakorzenione od dzieciństwa wartości moralne pozwoliłyby mu na czynienie zła?
Co by się stało, gdyby pokusa wyrządzenia okrutnych krzywd i
Dobre opowiadanie powinno być piękne jak róża, a jednocześnie masakrować umysł czytelnika z bezwzględnością karabinu maszynowego.